sobota, 28 lutego 2015

trochę zaległych miedziaków w nowej oprawie fotograficznej, to jeszcze prace sprzed przerwy, ale się pochwalę, a co tam ;), dwa swirle - kolczyki z kapką mosiądzy na srebrnych biglach, oraz pierścionek z młotkowanego miedzianego drutu również z kapką miedzi, pierścionek na regulowanej obrączce...
i jeszcze jeden pierścionek, mówię na niego "chrabąszcz", tak mi się jakoś kojarzy - zrobiony z nieregularnego kaboszona tygrysiego oka w oprawie z miedzi z dodatkiem cyny...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz