czwartek, 26 lutego 2015

no to byłoby jeszcze kilka zaległych robótek ze stycznia, kilka pierścionków i wisior, na pierwszy ogień pierścionki - wielki agat obsadzony na wygodnej, szerokiej, miedzianej obrączce, w oprawie z eko-cyny z dodatkiem miedzi - już niedsotępny, jako że został wybrany na podchoinkowy zaległy prezent, w kolejce za nim piękny pasiasty labradoryt mieniący się niebieskosciami i złotem, w oprawie z eko-cyny na wygodnej, regulowanej na docisk obrączce i ostatni z pierścionków cynowych - zabawny opalit, w słońcu przypomina właczoną żarówkę, daje ciepłe światło i w ogóle jest zabawny w formie, również w oprawie z cyny, na regulowanej obraczce...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz