i ostatni czerwony i ostatni na dziś, bardzo walentynkowy - serce ze szkła weneckiego, oprawione w miedź i cynę... na regulowanej obrączce, wielkość serduszka 2cm...

koral nr dwa, trochę wyszedł na nim taki kościany kolor, ale ma to swój urok, bryłka wielkości 2 x 1,2cm, oprawiona w miedź i cynę z miedzią na regulowanej obrączce...

no to teraz najnowsze, jeszcze cieplutkie i czerwone na Walentynki, na pierwszy ogień kawałek korzenia czerwonego korala, wielkość bryłki ok 2,5cm, koral w oprawie z miedzianego posrebrzanego drutu, pokrytego cyna z miedzią, całość obsadzona na obrączce regulowanej na docisk, jakkolwiek rozmiar europejski między 12 i 16...

i pierwsze na warsztacie kolczyki z cyny, na tapecie pastylki lapis lazuli w rusztowaniu z miedzianego, posrebrzanego drutu pokrytego cyną z miedzią, całość zawieszona na wykonanych przeze mnie biglach ze srebrnego drutu 925...

mały prosty pierścionek z kaboszonem z zielonego, barwionego szmaragdu, oprawa cynowo-miedziana, na regulowanej na docisk obrączce, rozmiar europejski miedzy 12 i 16, polecam...

no i po raz drugi na warsztacie ceramika, tutaj akurat zaklęta w pierścionek - śliczny czerwono - kawowy dysk w oprawie z miedzi i cyny z miedzią na regulowanej obrączce, rozmiar europejski od 12 do 16, bo obrączkę można poluzować, bądź docisnąć...

i jeszcze szklany kaboszon w bardzo prostej oprawie z drutu miedzianego, posrebrzanego i cyny z miedzią, zawieszony na stalowym, miedziowanym, bądź mosiądzowanym łańcuchu, długość do wyboru, kolor łańcucha też...

piękny labradoryt, opalizujący na niebieski indygo, cała oprawa nadała mu formę jakiegoś żuka, to dobrze, żuki też opalizują, całość w oprawie z miedzi i cyny z miedzią zawieszona na stalowym, miedziowanym łańcuchu, długość dowolna...

i ponownie kilka wisiorów i pierścionków się pojawiło, a nawet i kolczyki, zaczniemy od najstarszych, bryła różowego, surowego kwarcu, dosyć duża, dosyć ciężka w miedziano-cynowej oprawie, na stalowym, miedziowanym łańcuchu, długość dowolna...

a taki wisior mi się jeszcze zrobił, z zawieszki agatu, na pewno dobarwiany i poprawiany lekko, ale temperatury wytrzymał, to i na użytkowanie na pewno odporny,w takich akurat zimowych kolorach szaro-niebieskich, w otoczeniu miedzi i cyny z miedzią, całość na łańcuszku stalowym, miedziowanym...

pierścionek z surowym ametystem, co prawda kamień nie jest tak śliczny i przejrzysty, jak w poprzednich pierścionkach, ale ma swój urok również, zaklęty w cynie z miedzią :), obrączkę do można dopasować dowolnie...

i ponownie kilka nowości wyszło z warsztatu, na pierwszy ogień taki zabawny wisior, trochę w kształcie 8, ale można też zobaczyć nieskończoność, jakby się uparł, zrobiony z dwóch połówek szklanego kaboszonu, całe rusztowanie wykonane z miedzianego, posrebrzanego drutu pokryte bezołowiową cyną z miedzią, całość zawieszona na stalowym, miedziowanym łańcuchy, długość dowolna, wg życzenia, wisior bardzo duży, jak widać na załączonych obrazkach...

i jeden wisior, przerobiony trochę ze starego, wykonany z pastylki agatu - nawet nie wiem jaki, tyle ich, oczywiście w otoczeniu cyny z miedzią, całość zawieszona na stalowym łańcuszku...